Jeden z moich przyjaciół powiedział mi, że muszę obejrzeć bardzo dobry film, który bardzo mi się spodobał. Wrażenie okazało się tak silne, że zainspirowało mnie do stworzenia tego portretu. Nie powiem, że jestem w pełni z niego zadowolona. Tu jest miejsce do poprawy, ale zrobiłam wszystko, co mogłam. Ja bardzo chciałam zrobić ten portret. I wśród moich czarno-białych prac na jednego przystojniaka teraz jest więcej.

Rysunek wyygląda na czarno-biało. Ale faktycznie w tworzeniu tego portretu używano 17 ołówków o różnych odcieniach. Bo tylko szarych kredek mam 10!
Tak wygląda mój „czarno-biały” arsenał.

W sprawie portretu chcę powiedzieć, że jestem nie do końca zadowolona ze swojej pracy, szczerze mówiąc. Może za rok będzie lepiej. A na razie wybacz mnie, Harry, zrobiłam wszystko, co mogłam ). W życiu jesteś nieporównywalnie przystojniejszy. I jesteś dla mnie niesamowitym odkryciem.